Artykuły
Artykuły
Był sobie pewien baseballista, Will Clark z drużyny San Francisco Giants, którego poczynania kiedyś śledziłem. Miał najbardziej elegancki zamach, potrafił imponująco uderzyć piłkę z dużą siłą i często dobiegał do baz.
Will Clark miał wzrok 20/10. Tak – widział rzeczy oddalone o 20 stóp, jakby były o 10 stóp bliżej. Pamiętając o tym, zacząłem myśleć o mojej perspektywie przywiązaniowej. Sądzę, że kiedy zaczynałem pracę opartą na teorii przywiązania mój wzrok miał ostrość około 20/100. Więź między partnerami, których miałem tuż przed sobą, wyglądała tak, jakby była oddalona o wiele mil! Potrzebowałem wsparcia ze strony superwizorów, mentorów oraz rodzin i par, z którymi pracowałem. Raz za razem, siła ukrytych więzi emocjonalnych wypływała na powierzchnię. Na początku jednak potrzebowałem soczewek kontaktowych lub okularów poprawiających ostrość widzenia, aby dostrzec kryjące się pod powierzchnią przywiązanie.
Bez soczewek korekcyjnych w postaci czytania dużej ilości Bowlby’ego czy konsultacji z innymi, którzy wierzyli w kluczowość znaczenia przywiązania i uczenia się EFT, moje widzenie byłoby mętne.
Teraz, po wielu latach tak ukierunkowanej pracy myślę, że spędzam większą część dnia z soczewkami 20/20. Dążę do wizji 20/10 Will’a Clark’a i czasami są tego przebłyski. To jest ta część podróży, która jest najtrudniejsza w nauce EFT. Nadal często walczę o wyrazistość mojej perspektywy przywiązaniowej. Kiedy widzę, czuję i wyczuwam leżące u podstaw problemów pary pozabezpieczne przywiązanie, raczej nie wątpię w więź pary, model lub siebie i wówczas siła EFT wzrasta. Gdy czuję, że para stanowi dla mnie wyzwanie, moje widzenie znów staje się niewyraźne.
W jaki sposób zatem możemy poprawić nasze widzenie przywiązaniowe? To, co mi pomogło, i o czym słyszałem od innych terapeutów to:
Niewyraźne lub słabe widzenie sprawie, że musimy pracować ciężej i stajemy się wówczas technikami próbującymi wdrożyć model. Wycofujemy się w obliczu negatywnego cyklu, konfliktu lub widocznej apatii partnerów i tracimy nasze EFT „mojo”.
Gdy mamy dające ostrość okulary przywiązaniowe, możemy zobaczyć taniec jako to, czym jest; możemy rozpoznać momenty bliskości i zacząć nazywać z większą pewnością siebie i wdziękiem to, co dzieje się przed nami, kiedy partnerzy sięgają ku sobie lub reagują na siebie.
Chyląc kapelusz przed wielkim Will’em Clark’iem, wznoszę toast za wspólną pracę nad wyostrzaniem naszych wizji i pożyczaniem sobie nawzajem naszych soczewek przywiązaniowych!
Więcej materiałów na temat zasiewania więzi (po angielsku) znajdziesz tu:
Autorem artykułu jest Jim Thomas – terapeuta, superwizor, trener EFT i Dyrektor EFT Centre w Colorado (USA).
Artykuł został oryginalnie opublikowany po angielsku w newsletterze ICEEFT nr 31, jesień 2016. Tłumaczenie za zgodą ICEEFT (Międzynarodowe Centrum Doskonalenia w EFT).
Przetłumaczyła Kamila Kamińska – certyfikowana terapeutka i superwizorka EFT, Przewodnicząca Komisji Rewizyjnej PSEFT.
Korekta: Małgorzata Ziółkowska i Beata Zielińska-Rocha