Artykuły

Czytasz ten artykuł dzięki wolontaryjnej pracy członków Polskiego Stowarzyszenia EFT (PSEFT) mającej na celu popularyzowanie EFT oraz umożliwianie terapeutom doskonalenia swoich umiejętności w pracy z parami.

Artykuły

Czytasz ten artykuł dzięki wolontaryjnej pracy członków Polskiego Stowarzyszenia EFT (PSEFT) mającej na celu popularyzowanie EFT oraz umożliwianie terapeutom doskonalenia swoich umiejętności w pracy z parami.

Emocja to coś więcej niż uczucie: Elementy emocji

    Lorrie Brubacher                 
Alison Lee

Początkujący terapeuci EFT czasami czują się przyłapani w ślepym zaułku odzwierciedlania i przywoływania uczuć, a następnie zadają sobie pytanie: „Co dalej? Jak mam zaangażować partnerów, aby bardziej wydobyli składowe emocji i pokazali więcej ze swojego doświadczania?”. Chcemy wskazać Wam drogę wyjścia z tego zaułka: Kiedy spojrzycie na emocje jako proces uczucie-znaczenie-działanie, znajdziecie wiele sposobów na składanie elementów emocji, zrozumiecie jak szybko się pojawiają pod wpływem bodźców i pobudzają negatywny cykl.

Emocje przywiązaniowe w bliskich związkach są wyzwalane szybko i automatycznie, ponieważ zasadniczo mają one na celu skanowanie reakcji partnera i ocenę poziomu bezpieczeństwa więzi. Pojawiają się one znacznie szybciej niż świadoma myśl i wyzwalają zachowania i emocje zanim świadoma myśl ma czas na interwencję. 

Weźmy dobrze znany, prosty przykład, użyty przez J. Ledoux w książce The Emotional Brain, który ilustruje jak emocje, zaprogramowane przez ewolucję, pomagają nam przetrwać i uruchamiają działanie na długo zanim mamy czas zaangażować się w świadome myślenie. Idziemy przez las i prawie nadeptujemy na zwinięty przedmiot. Skaczemy do tyłu przerażeni, że mogliśmy doświadczyć strasznego niebezpieczeństwa, zanim przyjrzymy się dokładniej i zobaczymy, że prawie nadepnęliśmy na zwój liny. O rany, niewiele brakowało! To, co się tutaj stało, to fakt, że zobaczyliśmy coś, co było potencjalnie niebezpieczne – jadowitego węża! Widok zwoju był sygnałem, bodźcem, który został szybko oceniony przez nasz układ limbiczny, a my odskakujemy i odkrywamy, że nasz puls przyspiesza, a my ciężko oddychamy. Właśnie dokonaliśmy przedświadomej oceny limbicznej – czy ta wskazówka środowiskowa jest bezpieczna czy niebezpieczna? 

Nieustannie reagujemy na takie sygnały w naszym otoczeniu. W powyższym przykładzie było:

  • Sygnał, bodziec (zwój) 
  • Szybka ocena limbiczna (bezpiecznie czy niebezpiecznie?) 
  • Pobudzenie fizjologiczne (przyspieszony puls itp.) 
  • Tendencja do działania (odskoczyliśmy do tyłu)
  • Ocena poznawcza (O! To tylko lina).

Jest tu także EMOCJA pierwotna, pierwszą odczuwaną emocją był oczywiście strach – choć tak naprawdę możemy być tylko świadomi, że czujemy ulgę. Ewentualnie możemy też odczuwać wtórną złość: „Kto zostawił tam ten zwój liny, żeby mnie przestraszyć!!!”. To są właśnie elementy składowe emocji w działaniu. Niezależnie od tego, czy świadomie rozpoznaliśmy nasz strach, czy też nie, emocja ta motywuje nas do działania w obliczu niebezpieczeństwa.

Kiedy idziemy przez dżunglę, jesteśmy bardziej skłonni być czujni na niebezpieczeństwo, niż kiedy jesteśmy na własnym podwórku. Zastosujmy tę koncepcję do najważniejszego obszaru w naszym życiu, naszych bliskich relacji: kiedy czujemy się bezpieczni, pewni i kochani, jest mniej prawdopodobne, że będziemy reagować na momenty niezgody lub zniecierpliwienia, podczas gdy kiedy czujemy się niepewni i niekochani, możemy stać się tak samo „czujni” jak podczas spaceru przez dżunglę.

Przyjrzyjmy się teraz opisanym powyżej elementom po kolei i zobaczmy, jak pary przeżywające trudności w związku mogą reagować na siebie nawzajem:

  1. Bodziec, sygnał – Emocje są wywoływane przez bodziec. Zawsze reagujemy na zewnętrzne sygnały odbierane przez kanały sensoryczne. Zestresowane pary są doskonale dostrojone do siebie i szybko reagują na wyraz twarzy, język ciała czy ton głosu. Jeden rzut oka na opuszczoną powiekę lub napiętą szczękę sygnalizuje niebezpieczeństwo niezadowolenia partnera. Alternatywnie, partner może zareagować na pozbawioną wyrazu twarz, wyczuwając dystans i wskazówkę, że partner jest niedostępny.
  2. Ocena limbiczna – Jest to wstępna, szybka ocena bezpieczeństwa lub zagrożenia, która jest przedświadoma i przedwerbalna. W parach doświadczających trudności, staje się ona dzwonkiem alarmowym w negatywnym cyklu długo przed tym, jak jakiekolwiek zagrażające związkowi myśli są sformułowane.
  3. Pobudzenie fizjologiczne – Gdy bodziec zostanie oceniony jako niebezpieczny, następuje reakcja fizjologiczna (przyspieszone bicie serca, pulsowanie w głowie, węzeł w brzuchu). Ciało przygotowuje się do zorientowanej na przetrwanie reakcji walki, ucieczki lub zamrożenia. Klienci często nie są świadomi tej reakcji, jednak Gottman odkrył, że u wycofanych mężczyzn, tętno i ciśnienie krwi gwałtownie wzrastało w odpowiedzi na sygnały mówiące, że ich partnerzy byli z nich niezadowoleni. Wygląda na to, że ciało wyczuwa, zanim umysł się zorientuje.
  4. Ocena poznawcza – Następnie próbujemy nadać sens doświadczanemu przez nas pobudzeniu cielesnemu. W naszych najważniejszych związkach mamy tendencję do tworzenia znaczeń świadczących o zagrożeniu więzi, takich jak: „On nie jest przy mnie”; „Ona nie jest bezpieczna”; „W jej oczach zawodzę”; „Nie jestem dla niego wystarczająco dobra”. Te znaczenia przywiązaniowe, stworzone w celu wyjaśnienia cieleśnie odczuwanego pobudzenia i bodziec, który zarejestrowaliśmy, są odpowiedzią na limbiczny alarm zagrożenia. Pierwotne uczucia, takie jak strach, panika czy wstyd, wzmacniane przez powyższe myśli, często schodzą do podziemia po nanosekundzie i są zastępowane przez wtórne emocje takie jak złość, rozpacz lub odrętwienie.
  5. Tendencje do działania – są to werbalne i niewerbalne reakcje behawioralne na pobudzenie systemu walki lub ucieczki. Mogą one obejmować całkowitą ciszę lub subtelne oznaki cielesnego pobudzenia, takie jak napięcie w tonie głosu lub napięte mięśnie twarzy. Wszyscy mamy swoje własne nawykowe metody radzenia sobie z zagrożeniem. Niektórzy partnerzy domagają się, żądają i/lub atakują, podczas gdy inni nauczyli się dystansować, bronić się, kontratakować lub stosować kombinację metod. Są to reakcje na chwilowo odczuwany lęk przed utratą bezpiecznej więzi, na którą szybko nakłada się ochronny, wtórny gniew, rozpacz lub odrętwienie.
  6. Tendencje do działania jednego z partnerów są następnie szybko rozpoznawane przez partnera w dystresie i stają się sygnałami lub wyzwalaczami dla mózgu limbicznego drugiego partnera, aby włączyć dzwonek alarmowy ostrzegający przed niebezpieczeństwem dla więzi (panika przywiązaniowa/ strach przed uratą bezpiecznej więzi). I ponownie, pierwotne emocje, takie jak strach, panika czy wstyd, zostaną prawdopodobnie zepchnięte pod powierzchnię i przykryte mniej wrażliwymi emocjami. Partner z większym prawdopodobieństwem zaangażuje się we własne tendencje do działania, takie jak ochronne dystansowanie się lub obwinianie.

Metafora pętli nieskończoności, którą Scott Woolley opracował, aby zilustrować cykl zachodzący między partnerami, ładnie ilustruje elementy procesu emocji w działaniu: każda strona pętli reprezentuje jednego partnera, który reaguje na sygnały od drugiego. Cała pętla reprezentuje jak jako system, każdy z partnerów wyzwala reakcje i reaguje na drugiego.

Aby dołączyć do pary w deeskalacji ich negatywnego cyklu, każdy element w tym procesie emocji musi być zauważony i prześledzony (odzwierciedlony, doświadczony i dzielony w dialogu z partnerami). Elementy składowe emocji, które nie są wyraźne lub nie znajdują się w świadomości partnerów muszą zostać przywołane i pogłębione. Kroki 1 i 2 EFT zazwyczaj obejmują świadomość części znajdujących się powyżej linii przerywanej w pętli nieskończoności. Obejmują one bodźce, zachowania, oceny i emocje wtórne. 

Kroki 3 i 4 EFT obejmują dostęp do pierwotnych emocji związanych z więzią i ich wyzwalania w cyklu. Na przykład, kiedy jeden z partnerów jest krytyczny i obwiniający, może to wywołać u drugiej osoby poczucie nieadekwatności, bezwartościowości oraz strach przed porażką i odrzuceniem, co może spowodować panikę przywiązaniową (lęk przed utratą bezpiecznej więzi): „Na pewno ją stracę, bo jestem dla niej takim rozczarowaniem”. Podobnie działania polegające na wycofywaniu się i dystansowaniu mogą wywołać u partnera panikę związaną z przywiązaniem, często w postaci skrajnej samotności i lęku przed byciem nieważnym i opuszczonym.

Terapeuta EFT nieustannie poszukuje markerów leżących u podłoża, znajdujących się na granicy świadomości emocji. Na przykład, klient wyraża reaktywną emocję wtórną: „Jestem nim tak zirytowana! Próbowałam na dziesięć sposobów zdobyć jego uwagę, a on mnie nie słyszy!”. Pierwszym zadaniem jest uprawomocnienie emocji wtórnej: „Oczywiście, że jesteś sfrustrowana, kiedy wydaje ci się, że on nie poświęca czasu, aby cię usłyszeć”.

Pomaga to klientowi poczuć się zauważonym i natychmiast obniża poziom niepokoju/reaktywności w gabinecie, co otwiera drzwi do dalszej eksploracji i powiązania składowych emocji ze sobą. 

Aby dalej rozpakować/pogłębić emocje, terapeuta naprzemiennie stosuje odzwierciedlenia i pytania przywołujące, aby dotrzeć do różnych elementów składowych emocji:

  • „Co widzisz, co mówi ci, że on nie słucha? 
  • „Kiedy odbierasz wiadomość, że on cię ignoruje?” (aby przywołać bodziec wyzwalający jej irytację)
  • “Jakie doznania odczuwasz w ciele, kiedy to się dzieje?” (aby przywołać świadomość fizjologicznego pobudzenia) 
  • „Co masz ochotę zrobić, kiedy… (aby przywołać tendencję do działania) 
  • „Co ci to mówi, kiedy on wydaje się nie słuchać?” (aby przywołać znaczenie przywiązaniowe). 

W kontekście oceny klienta, implikowane znaczenie przywiązaniowe brzmi: „Nie liczę się wystarczająco i nie jestem wystarczająco ważny/godny miłości dla niego, aby zawracał sobie mną głowę”. Po uprawomocnieniu reaktywnej emocji wtórnej w kontekście tego nakreślonego doświadczenia, pojawia się większe bezpieczeństwo w przywoływaniu pierwotnych emocji przywiązaniowych, których początkowo unikamy lub które są minimalizowane czy dyskontowane.

Pamiętanie o modelu emocji związanym z przetwarzaniem informacji, który rozwija się w serii elementów wyzwalacz-uczucie-znaczenie-działanie (omówionych w tym artykule) jest niezmiernie cenne dla terapeuty EFT w śledzeniu cyklu i dokładnym łączeniu się z doświadczeniowym światem naszych klientów podczas ich pracy nad odkrywaniem swoich ukrytych, niezaspokojonych potrzeb przywiązaniowych. Fizyczne odczucie jest drogą dostępu do początkowego, nagiego poczucia paniki przywiązaniowej, pierwotnego doświadczenia emocjonalnego leżącego u podstaw wtórnego gniewu lub odrętwienia, które napędza cykl. To niejasne cielesne odczucie musi zostać uruchomione, aby terapeuta EFT mógł pomóc partnerom wyjść poza proste nazywanie pierwotnych emocji do  przetwarzania i powtórnego przetwarzania lęków i udręki wokół poczucia samotności i bycia nieakceptowalnym, a w końcu zaryzykować spójne i wyraźne sięgnięcie po partnera w celu zaspokojenia swoich potrzeb przywiązaniowych. 

Autorkami artykułu są trenerki i superwizorki EFT: Lorrie Brubacher, M.Ed., LMFT Greensboro Charlotte Center for EFT, USA oraz Alison Lee, Ph.D., C.Psych Ottawa EFT Centre, Kanada

Artykuł został oryginalnie opublikowany po angielsku w newsletterze ICEEFT nr 15, jesień 2012. Tłumaczenie za zgodą ICEEFT (Międzynarodowe Centrum Doskonałości w EFT).

Przetłumaczyła Joanna Gruszczyńska – terapeutka systemowa w trakcie certyfikacji w Wielkopolskim Towarzystwie Systemowym, założycielka Wielkopolskiego Centrum Terapii Par i Rodzin w Poznaniu, absolwentka szkolenia EFT Externship i Core Skills.

/*
secretcats.pl - tworzenie stron internetowych