Artykuły
Artykuły
Przejrzystość Tanga EFT organizuje uczenie się i praktykę terapeutów. Widzimy to ciągle w naszej pracy jako pomocnicy podczas Core Skills, z naszymi superwizantami, a teraz na naszym własnym kursie – Poza Core Sklills(ang. Beyond Core Skills), powstałym we współpracy z trenerką Beccą Jorgensen. Niemniej jednak, poszczególne Ruchy Tanga mogą być wyzwaniem. Chcielibyśmy wziąć jeden element Tanga – Ruch Drugi (składanie elementów emocji i pogłębianie pierwotnych emocji) i zaproponować metaforę drabinki, która może być pomocna w docieraniu do emocji i pracy z „elementami składowymi emocji”.
Elementy Emocji to narzędzie, które prowadzi nas, kiedy układamy, wydobywamy i pogłębiamy emocje. Wywodzi się z teorii oceny emocji Magdy Arnold z lat 60-tych XX wieku i jest kluczowe w EFT dla par (EFCT), EFIT i EFFT (EFT w pracy indywidualnej oraz w terapii rodzin przyp. tłum.). Te elementy są składowymi emocji oraz sposobami na dostęp do wewnętrznego poczucia (ang. felt sense) emocji.
Tymi elementami są: wyzwalacz; wstępna ocena, która jest natychmiastową limbiczną oceną wyzwalacza (zwykle doświadczaną jako wewnętrzny instynkt „to jest dobre/bezpieczne lub „to jest złe/niebezpieczne”); reakcja z ciała, która zawiera doznania somatyczne; nadawanie znaczenia, które zawiera myśli, atrybucje osoby na temat tego, co się dzieje; i na końcu tendencja do działania. Pracujemy z tymi elementami jak z klockami w pierwszej części Drugiego Ruchu Tanga – układanie elementów emocji, ażeby to pomogło przejść do drugiej części Ruchu Drugiego – pogłębiania pierwotnych emocji.
Rysunek 1. Elementy emocji
Dla przykładu: „Więc widzisz to surowe spojrzenie na twarzy twojego partnera (wyzwalacz) i natychmiast masz poczucie:»O,nie!« (pierwotna percepcja/ocena limbiczna: niebezpieczeństwo); ściska cię w żołądku (reakcja z ciała) i mówisz sobie »No i znowu to samo, nigdy nie jestem dla ciebie wystarczająco dobra« (nadawanie znaczenia); i chcesz się obronić lub uciec od rozmowy (tendencja do działania)”.
Ten przykład pokazuje elementy emocji, do których już dotarliśmy i które są teraz odzwierciedlane i układane. Ale to narzędzie jest niewiarygodnie pomocne także na etapie początkowego docierania do elementów emocji. Każda osoba posiada takie elementy emocji, których natychmiast jest świadoma i takie, które nie są już tak proste do rozpoznania.
Na szkoleniu Poza Core Skills (ang. Beyond Core Skills) używamy metafory drabinek, aby uczyć sposobów na układanie elementów emocji, które prowadzi do pojawienia się bardziej pierwotnych emocji. Ta metafora przyszła do głowy Jamie’mu, kiedy był na placu zabaw ze swoim synkiem. Obserwując, jak jego syn rozwijał swoją gibkość i zwinność, Jamie pomyślał o tym, jak jego klienci rozwijają sprawność w rozpoznawaniu elementów ich własnych emocji.
Każdy element emocji może być rozumiany jako szczebel drabinki. Klient kołysze się na rękach na danym szczeblu drabinki, dopóki nie jest w stanie uchwycić kolejnego szczebla. Zabawne jest to, że każdy przychodzi ze swoim własnym zestawem szczebelków, w swoim własnym porządku. My określamy i układamy je bardziej umiejętnie i gładko, kiedy zwracamy uwagę na kolejność pojawiania się elementów w osobistym porządku danego klienta.
Oto, jak to działa. Pomimo tego, że na rysunku 1. powyżej elementy emocji pojawiają się po sobie w określonym porządku, ludzkie doświadczenie życiowe i świadomość są bardziej indywidualne (spójrz na zdjęcie z drabinką).
Dla niektórych osób najbardziej dostępny element, a zatem pierwszy szczebelek ich osobistej drabiny to nadawanie znaczenia: „Ty nigdy nie jesteś zadowolona!” lub „Ty zawsze rezygnujesz właśnie wtedy, kiedy najbardziej cię potrzebuję!”. Dla niektórych jest to ich tendencja do działania: „Wybucham; czuję, że zaraz wybuchnę”. A inni widzą najpierw tylko to, co właśnie zrobił ich partner (wyzwalacz): „Wybuchłeś na mnie” lub „Znowu znikasz w telefonie”.
Mimo, że myślimy o wyzwalaczu jako o czymś, co pojawia się pierwsze, wszyscy mieliśmy klientów, którzy mieli trudność w nazywaniu tego, co wyzwoliło ich reakcję emocjonalną. I dopiero po jakimś czasie przetwarzania ich myśli lub doznań z ciała, nagle przypominają sobie, na przykład, określony wyraz twarzy partnera.
Akceptujemy układ szczebelków w drabince klientów taki, jaki on jest i bez względu na to, jaki element dostępny jest jako pierwszy. Zostajemy z klientami przy nim, żeby pokołysali się na tym szczebelku, odzwierciedlając, uprawomocniając, normalizując i rezonując z tym doświadczeniem. Zostajemy, dopóki nie zrobi się wystarczająco bezpiecznie, aby sięgnąć po kolejny szczebel: „I jak tego doświadczasz w ciele, kiedy myślisz, że twój partner znowu cię opuścił?” lub, jak to się często zdarza, gdy poczucie bezpieczeństwa jest wystarczające, doświadczenie huśtania się wystarczająco długo na jednym szczebelku spontanicznie doprowadza osobę do przeniesienia się na kolejny szczebel. Przechodzą na przykład z „Ona znowu mi mówi, jaki jestem beznadziejny” (znaczenie) na „Czuję się w środku taki zasupłany” (reakcja z ciała).
Nasza rola jako terapeuty podczas tego procesu jest bardzo podobna do roli rodzica pomagającego dziecku w uczeniu się przechodzenia przez drabinki: jesteśmy blisko, wysyłamy sygnały bezpieczeństwa w postaci uprawomocniania i zachęcania i pomagamy im doświadczyć sukcesu, momentu „Mam to!”. Na prawdziwej drabince dzieje się to wtedy, kiedy dziecko po przejściu w jedną stronę, zawraca i przechodzi ją w drugą stronę i ma poczucie sukcesu oraz skończenia. W trakcie układania elementów emocji dzieje się to wtedy, kiedy klient pokonał drogę przez proces układania i ma doświadczenie bycia zrozumianym, a także zrozumiałym dla siebie samego. Kiedy dociera na drugi koniec, emocjonalne doświadczenie staje się bardziej spójną całością, a wynikające z tego poczucie jasności i bezpieczeństwa pozwala na rozszerzenie perspektywy na wcześniej nieodczuwane pierwotne emocje (część dotycząca pogłębiania, Ruch Drugi).
Kiedy poznajemy klientów przez pryzmat elementów emocji, dowiadujemy się, które elementy są najbardziej dostępną im ścieżką do emocjonalnego doświadczenia, a także możemy składać ich emocje bardziej płynnie. Wiedza, które elementy są dla nich najbardziej dostępne, a także które budzą najbardziej bezpośrednie doświadczenie emocjonalne, jest pomocna w Etapie Pierwszym (ang. Stage One), a także niesłychanie nam pomoże w efektywnym pogłębianiu w Etapie Drugim (ang. Stage Two) naszej pracy.
Oczywiście, niektórzy ludzie mają łatwy dostęp do samej emocji, która zawiera wszystkie elementy: „Złoszczę się.” lub „Mój smutek i strach są przytłaczające.” Te osoby rozpoczynają od drugiej strony drabinki, z dostępem do bezpośredniego doświadczenia emocjonalnego, ale bez tego doświadczenia „Mam to!” – bycia zrozumianym i zrozumiałym dla siebie samego. Z tego powodu, w procesie układania elementów emocji (ang. Affect Assembly) potrzebujemy cofnąć ich na drabince, aby pomóc im w dekonstrukcji i rekonstrukcji wszystkich elementów, poruszając się tam i z powrotem na szczeblach, pomagając im zrozumieć doświadczenia, które prowadzą do ich zachowań w negatywnym cyklu. Jeśli emocja, do której docieramy, okaże się reaktywna, tak jak złość, możemy poszerzyć stopniowo dostęp, poprzez wielokrotne torowanie wraz z zapewnianiem akceptacji i uprawomocniania, aby mógł się zacząć wyłaniać bardziej wrażliwy rdzenny afekt.
Pozostając z klientem przy różnych elementach emocji, kołysząc się na drabince szczebel po szczeblu, stopniowo i naturalnie przenosimy się z pierwszej części Ruchu Drugiego Tanga (ang. Affect Assembly) do drugiej jego części (ang. Deepening Core Emotion). Kiedy zatrzymujemy się przy określonych elementach emocji, odzwierciedlając i uprawomocniając je i kiedy klient czuje się zrozumiany i zaczyna mieć kojące doświadczenie: „Tak, to o to chodzi!”, emocja zaczyna ożywać, rozbudowuje się i pogłębia w podatny na zranienie pierwotny afekt. Klient osiąga cel po drugiej stronie drabinki – bezpośrednio doświadcza emocji, wraz z większym zrozumieniem i świadomością elementów emocji, co zostało osiągnięte podczas podróży przez szczebelki.
To narzędzie może być używane w taki sam sposób w pracy EFT z klientem indywidualnym. Akceptujemy i pracujemy z jakimkolwiek elementem emocji, który jest łatwo dostępny dla klienta, pozostajemy blisko, trzymając klienta delikatnie naszą pewną obecnością i uprawomocnieniem tak, aby poczuł, że pewniej trzyma się szczebla, co pomaga mu w przejściu na kolejny szczebel. Poznanie elementów emocji, które na początku są poza świadomością klienta, pomaga rozpoznać je, kiedy pojawia się przesunięcie (ang. shift). Kiedy klient nagle zaczyna mówić o doznaniach z ciała po okresie skoncentrowania na czyimś zachowaniu, wiemy, że przeszedł on na kolejny szczebel, co oznacza, że rośnie jego dostęp do emocji. Stopniowo nasi klienci, czy to w terapii indywidualnej, czy terapii par, stają się bardziej wprawni i płynni w ich własnych emocjonalnych procesach, uzyskując zdolność do łatwego przechodzenia ze szczebla na szczebel w czasie, kiedy eksplorują i porządkują swój wewnętrzny świat.
Elementy Emocji dają nam tak wiele sposobów, aby wejść i pracować z emocjonalnym światem każdego z partnerów. Oprócz poszerzania sztywnego lub zamkniętego doświadczenia, jest to pomocne, kiedy klienci czują się przytłoczeni emocjonalnie, co przejawia się jako zalanie emocjami lub zamrażanie. Nakreślając poszczególne elementy, spowalniamy wewnętrzny proces klienta, aby uzyskać dostęp do „dostrzegającego” umysłu, czyli do zdolności do bycia uważnym i odzwierciedlania doświadczenia. Elementy Emocji mogą być używane zarówno do regulowania jak i poszerzania doświadczenia emocjonalnego, bez względu na to, czy pracujemy z parą, rodziną, czy indywidualnie.
Jak możemy zauważyć, Elementy Emocji są istotne w Drugim Ruchu Tanga: w procesie docierania do doświadczenia emocjonalnego i organizowania go. Za pomocą tych elementów pomagamy naszym klientom rozpocząć pogłębianie w kierunku pierwotnego afektu w drugiej części Ruchu Drugiego, a także ustawiamy ich w rozpoczynaniu Trzeciego Ruchu Tanga, gdzie się dzielą świeżo poszerzonym emocjonalnym światem z ważnymi w ich życiu osobami.
Używając metafory drabinek na placu zabaw, możemy pozostać elastyczni wobec naszych klientów. Możemy spotkać się z nimi tam, gdzie są oni, z łatwością akceptując ich specyficzne sposoby na zaangażowanie we własne doświadczenie i pomagając im poszerzać je w kierunku pełniejszego dostępu i zrozumienia emocji. Kiedy klienci osiągają drugą stronę drabinki, mogą podzielić się ze swoim partnerem nowym zrozumieniem ich wewnętrznego świata. Z naszą pomocą na drabinkach, mogą rozwijać nowe umiejętności, a ta nowa emocjonalna zwinność wpiera ich w wysyłaniu jasnych emocjonalnych sygnałów, przybliżając parę do celu, którym jest bezpieczna więź.
Autorami artykułu są certyfikowani superwizorzy EFT z Kaliforni (USA): Jamie Bachman z Oakland oraz Sarah Ackerman z Berkeley.
Artykuł został oryginalnie opublikowany po angielsku w newsletterze ICEEFT nr 46, lato 2020. Tłumaczenie za zgodą ICEEFT (Międzynarodowe Centrum Doskonalenia w EFT).
Przetłumaczyła Marta Czarnecka-Iwańczuk – psycholog kliniczny i psychoterapeuta, współzałożycielka Stowarzyszenia EFT Polska, absolwentka EFT Externship i Core Skills.