Artykuły

Czytasz ten artykuł dzięki wolontaryjnej pracy członków Polskiego Stowarzyszenia EFT (PSEFT) mającej na celu popularyzowanie EFT oraz umożliwianie terapeutom doskonalenia swoich umiejętności w pracy z parami.

Artykuły

Czytasz ten artykuł dzięki wolontaryjnej pracy członków Polskiego Stowarzyszenia EFT (PSEFT) mającej na celu popularyzowanie EFT oraz umożliwianie terapeutom doskonalenia swoich umiejętności w pracy z parami.

Praktyczna i koncepcyjna mapa do pracy EFT z osobami, które przeżyły traumy złożone

Susan Simonds
 
UWAGA OD AUTORKI: Chciałabym podziękować Lorrie Brubacher, MEd, LMFT, Carol Ann Conrad, PhD i Jeffowi Hickeyowi, LCSW, za pomocne komentarze.

Terapia osób z doświadczeniem traumy złożonej może wydawać się chaotyczna i przytłaczająca. Zgodnie z tym, na co wyczula nas Sue (Johnson przyp. tłum.), my terapeuci powinniśmy spodziewać się w terapii liczniejszych burz i nawrotów oraz tego, że niepokój będzie bardziej intensywny, a sojusz terapeutyczny bardziej kruchy. Korzystając z mojego wieloletniego doświadczenia w leczeniu urazów, stworzyłam mapę do pracy EFT z osobami, które przeżyły traumę. Jest ona drogowskazem dla mojej własnej pracy jako terapeuty EFT i superwizora. Tworząc mapę – jako rodzaj podsumowania kluczowych zagadnień – skorzystałam z modelu ACES opublikowanego przez Woolley, Faller, Palmer-Olsen i Vitoria jako struktury organizującej. Chociaż model ACES został opracowany do opisu celów superwizji EFT, cztery tematy, które tworzą akronim (Alliance – sojusz, przymierze, Conceptualization – konceptualizacja, Experiential – doświadczeniowy, Self of Therapist – self terapeuty), oferują praktyczne i koncepcyjne ramy ujmujące specjalistyczną wiedzę i umiejętności niezbędne do poruszania się po złożoności terapii osób, które przeżyły traumę.

Alliance – sojusz terapeutyczny, przymierze

Historia doświadczeń przywiązaniowych w przypadku osób po traumie złożonej przedstawia wyjątkowe wyzwania dla sojuszu terapeutycznego. Jeśli chodzi o style przywiązania, traumatyczne przeżycia, zwłaszcza w dzieciństwie, mogą prowadzić do lękowo-unikających strategii przywiązania z obawą zarówno przed porzuceniem jak i odrzuceniem. Pojawia się więcej reakcji skrajnych, które mieszczą się na kontinuum od wściekłości i chronicznej nadmiernej czujności do zamykania się i dysocjacji. Innymi słowy, osoby z doświadczeniem traumy mają wielowarstwowe zbroje w postaci reaktywnych strategii radzenia sobie, które mają chronić ich samych przed własnymi, bolesnymi emocjami, w tym psychologicznymi oraz neurobiologicznymi następstwami traumy (tzw. skutki intrapsychiczne) oraz przed negatywnym cyklem interpersonalnym, którego się spodziewają, bazując na traumatycznych doświadczeniach przywiązaniowych (tzw. skutki interpersonalne). W związku z tym, klienci mogą odbierać nasze wysiłki, aby się do nich dostroić i im towarzyszyć, jako zagrażające i niekomfortowe. Być może będziemy musieli ciężej pracować, aby przekazać autentyczną akceptację poprzez naszą uważną obecność, zwłaszcza gdy reaktywne strategie radzenia sobie są na bardziej skrajnym końcu kontinuum. Chcemy pobudzić w kliencie współczucie, ciekawość i współpracę. Będziemy chcieli zbudować oparty na współpracy i przejrzysty proces, który włącza klientów do wspólnej misji. Musimy nieustannie balansować pomiędzy potrzebą osoby, która doświadczyła traumy, by czuć się podmiotowo traktowaną w procesie leczenia a potrzebą rozwoju self i zdolności relacyjnych.

Przykład kliniczny

To siódma sesja z Richardem i Wendy, którzy są małżeństwem od 18 lat. Para utyka w złożonym cyklu, który nazywają „Petardą” ze względu na jego zmienność i szybką jak błyskawica eskalację. Poprosiłam Richarda (który doświadczył w dzieciństwie zaniedbania i emocjonalnego znęcania się), aby odpowiedział Wendy na jej odegranie (enactment). Wendy podzieliła się z mężem uczuciami smutku i samotności. Richard zaczął krytykować żonę, mówiąc coraz szybciej i głośniej. Powiedziałam: „Czy możemy tu zwolnić? Richard odpowiedział: „Nie, to nie jest OK. Czuję, że nie chcesz usłyszeć, tego co mam do powiedzenia. Nikt nigdy nie chce usłyszeć tego, co mam do powiedzenia”. Podjęłam próbę naprawy: „Tak mi przykro, że odniosłeś takie wrażenie. Naprawdę bardzo chcę zrozumieć, o co ci chodzi. Kiedy mówisz szybciej, jest mi trudno nadążać i staję się zdezorientowana. Mój mózg po prostu nie jest taki szybki, jak bym sobie tego życzyła. Więc kiedy proszę Cię, żebyś zwolnił, to dlatego, że chcę Cię zrozumieć i że to, co masz do powiedzenia, jest dla mnie bardzo ważne. Ja po prostu potrzebuję twojej pomocy, abym mogła nadążać.”

Konceptualizacja

Teoria kieruje naszą zdolnością rozumienia i prowadzenia procesu terapii. EFT oferuje nam kilka jasno zdefiniowanych map koncepcyjnych: kroki i etapy EFT, diagram obrazujący cykl, Tango EFT i teorię przywiązania. Dodatkowo do procesu terapii musimy włączyć trójfazowy model leczenia traumy: Faza 1 skupia się na sojuszu terapeutycznym, bezpieczeństwie i stabilności, w tym rozwijaniu bardziej efektywnych strategii radzenia sobie. Faza 2 dotyczy przetwarzania urazu. Faza 3 zajmuje się konsolidacją i zapobieganiem nawrotom. Na etapie wstępnej diagnozy oceniamy zarówno intrapsychiczny i interpersonalny wpływ traumy, jak i wnoszone problemy w związku, aby ustalić, czy jest wystarczająco bezpiecznie, aby kontynuować EFT, czy raczej konieczna jest najpierw terapia indywidualna.

Kiedy łączymy w celach leczenia EFT oraz model pracy z traumą, zrozumiałe jest, że terapia nie będzie przebiegać płynnie, że nie będziemy szybko przechodzić przez kolejne kroki, etapy i proces (Tango) EFT. Naturalne będzie ponowne diagnozowanie sytuacji, powolniejsze budowanie sojuszu, częstsza ko-regulacja i przechwytywanie pocisków. Oprócz normalnych kroków EFT, będziemy musieli zapewnić edukację na temat traumy, odkryć wpływ traumy na oboje partnerów, włączyć echa traumy do cyklu, pobudzić wyobrażenie bezpiecznej więzi, która może być nieznana osobom, które przeżyły traumę. Będziemy musieli pracować ciężej, aby uwypuklać pozytywne doświadczenia z powodu negatywistycznych zniekształceń straumatyzowanych jednostek. Prawdziwy obraz małżeńskiego dystresu będzie się powoli wyłaniał jako pochodna historii związku i traumy, złożonego negatywnego cyklu, prawdziwej natury strategii radzenia sobie każdego z partnerów i ich objawów. Podczas gdy niektórzy terapeuci mogą czuć się komfortowo, zajmując się objawami spowodowanymi traumą w 1 Etapie EFT a przetwarzaniem traumy na Etapie 2, inni mogą woleć skierować klienta z objawami związanymi z traumą do pracy indywidualnej. Współpraca i koordynacja z innymi terapeutami są niezbędne.

Przykład kliniczny

Na czwartej sesji, Ellen i Talitha, małżeństwo od 2 lat, opisywały ich ciągłe kłótnie dotyczące zaabsorbowania pracą przez Talithę do tego stopnia, że przeniosła się ona do innej sypialni, żeby móc pracować do późnych godzin nocnych i wstawać wcześnie rano. Gdy Ellen ze łzami w oczach poprosiła, żeby partnerka wróciła do ich sypialni, Talitha skrzyżowała ręce na piersi i siedziała milcząc. Zapytałam Talithę: „Co się w tobie dzieje, gdy słyszysz, jak Ellen prosi cię o powrót? Owinęłaś się ramionami i masz napięte mięśnie. Co czujesz w środku?” Talitha odpowiedziała: „To tak, jakbym w środku mówiła: „Nie, nie, nie”, a tak naprawdę nie rozumiem tego.” Odzwierciedliłam cichym, głosem w wolnym tempie: „Nie, nie, nie”. Co się pojawia, gdy słyszysz, jak mówisz, „Nie, nie, nie?” Talitha przypomniała sobie wtedy sytuację, w której jako 10-latka siedziała na kanapie w salonie, a jej matka błagała ją, żeby poszła spać do łóżka. Talitha zaczęła unikać spania w swojej sypialni po tym, jak ojczym wszedł do jej pokoju i ją tam seksualnie wykorzystał. Wtedy byłam w stanie uprawomocnić obie partnerki, zaoferować psychoedukację na temat następstw wykorzystania seksualnego i pełna współczucia wyjaśnić, w jaki sposób cień traumatycznego doświadczenia Talithy przyczyniał się do ich negatywnego cyklu, a zatem potrafiłam zintegrować cele EFT i terapii traumy.

Interwencje doświadczeniowe

Sue sugeruje, aby w pracy z osobami, które przeżyły traumę, terapeuci pomagali klientom w tworzeniu tzw. „dystansu roboczego” od emocji, zgodnie z koncepcją Eugene’a Gendlina. Najlepiej można to opisać jako „bycie w kontakcie z emocjami, ale nie przytłoczonym przez nie”. Inny termin określający ten proces to „poszerzanie okna tolerancji” Daniela Siegela. Oznacza to, że częściej stosujemy interwencje, które uspokajają i kontenerują, a bardziej ostrożnie używamy tych interwencji, które rozszerzają i pogłębiają doświadczenie. Będziemy musieli skrócić interwencje, używać powtórzeń. Musimy stale kontaktować się z obydwoma partnerami, aby śledzić ich uwagę i pomóc klientom ponownie ugruntować się w teraźniejszości, kiedy są przytłoczeni przez pourazowe bodźce wyzwalające. Potrzebujemy okazywać akceptację, gdy klienci czują się przytłoczeni lub nie wiedzą, jak się czują i wzmocnić ich zaciekawienie i motywację do poznania i zrozumienia swoich własnych doświadczeń. Możemy wesprzeć ich proces, przedstawiając korzyści, jakie płyną z ciężkiej pracy nad poszerzaniem self i zdolnościami relacyjnymi.

Musimy stać się biegli w pracy z wyzwalaczami pourazowymi, zapewniając korektywne doświadczenie emocjonalne poprzez uprawomocnianie, okazywanie współczucia i akceptację, stając się przejściową figurą przywiązania, a później poprzez współczucie partnera. Jesteśmy w stanie powiązać reakcje wywołane traumą z bieżącym doświadczeniem, przechodząc kolejne Kroki i Etapy terapii, dzięki wykorzystaniu modelu Tanga EFT. Ponieważ wyzwalacze mogą rozregulowywać i wyczerpywać, powinniśmy stale się dostrajać, ko-regulować, odmierzać emocje na możliwym do zniesienia przez klienta poziomie i dawać klientom możliwość podjęcia decyzji czy kontynuują czy się zatrzymują. Ryzyko należy porcjować, a klienta wspierać, gdy je podejmuje. Aby zrewidować  negatywny obraz siebie i innych oraz zaakceptować, że partnerzy mogą być źródłem otuchy i sprzymierzeńcem w walce z echami traumy, potrzebne są wielokrotne korektywne doświadczenia emocjonalne.

Przykład kliniczny

Na czwartej sesji Raul, który doświadczył wielu traum zarówno w dzieciństwie jak i dorosłości, poinformował, że był zirytowany płaczem żony z powodu niedawnej diagnozy raka u jej matki. Użyłam tego wyzwalacza, aby rozpakować jego emocjonalną reakcję: „Twoja żona płacze, ponieważ jej matka ma raka, a ty się denerwujesz. Pomóż mi to zrozumieć.” Raul zatrzymał się, znieruchomiał, a potem wybuchnął płaczem. Był w stanie z wahaniem opisać powracające wspomnienie incydentu, który miał miejsce kiedy on miał 6 lat, gdy jego matka porzuciła jego i jego ojca. W tamtej chwili ojciec nie potrafił przestać płakać, a Raul przypomniał sobie siebie, mówiącego do 6-letniego siebie samego: „Jesteś teraz zupełnie sam. Pogódź się z tym. Nie bądź beksą”, powtarzając jak echo słowa, które słyszał, że ojciec wielokrotnie mówił do matki. Wyraziłam empatię w związku z takim bolesnym doświadczeniem i powiązałam jego aktualną reakcję w małżeństwie z traumatycznym doświadczeniem: „Tak mi przykro, że ci się to przydarzyło. Jest mi tak smutno, że nikogo tam dla ciebie nie było. To musiało być takie przerażające stracić matkę, a zaraz potem jakby stracić ojca. Tak bardzo próbowałeś się pocieszyć i zrobiłeś to najlepiej jak umiałeś – stając się dorosłym i przestając płakać. Teraz rozumiem, to ma głęboki sens, że się irytujesz, gdy twoja żona płacze”. Po tym był w stanie wykonać odegranie, dzieląc się z żoną, że to było bardzo trudne słyszeć jej płacz – że to cofnęło go z powrotem do tamtego bolesnego czasu. Ponieważ jeszcze dobrze nie znałam Raula, a jego reakcja na wspomnienie była dość intensywna, celowo raczej pomieszczałam emocje niż pogłębiałam jego pierwotny lęk.

Self Terapeuty

Musimy być w stanie nachylić się do klienta dokładnie w tych momentach, kiedy klienci stosują strategie mające na celu odepchnięcie innych, zagłuszając skłonność naszego własnego systemu nerwowego do chronienia siebie samych za pomocą naszych własnych wtórnych strategii radzenia sobie. To ogromne wyzwanie. Kiedy jesteśmy rozregulowani, możemy stracić nasze dostrojenie i zmniejszamy dostęp do naszego wewnętrznego zasobu wiedzy terapeutycznej. Nawet najbardziej doświadczeni terapeuci skorzystają na uczestnictwie w superwizji i konsultacjach. Pomogą im one znormalizować swoje zmagania, zachować optymizm, poszerzyć bazę wiedzy, będą przeciwdziałać zwątpieniu w siebie i wesprą nas w zrozumieniu i przepracowaniu naszej własnej reaktywności.

Terapeuci pracujący z osobami, które przeżyły traumę, są podatni na doświadczanie zastępczej traumatyzacji. Ekspozycja na narracje opisujące traumy i intensywne emocje związane z traumą może mieć kumulatywny wpływ na terapeutę, powodując szeroki zakres reakcji emocjonalnych i zmian w światopoglądzie, prowadząc do m.in. wyczerpania, unikania, rozczarowania, drażliwości, kruchości emocjonalnej, cynizmu czy odrętwienia. Przeprowadzone przez mnie do pracy doktorskiej badanie wykazało, że nasza ekspozycja na specyficzny materiał urazowy klienta jest związana z urazem zastępczym, a mniej doświadczeni terapeuci są bardziej zagrożeni. Dbanie o siebie jest koniecznością.

Terapia z osobami, które przeżyły traumę, może być niezwykle trudna. Struktura modelu ACES daje nam kompas, dzięki któremu odnajdujemy drogę przez Kroki i Etapy EFT. Ostatecznie, bezpieczne przywiązanie, które możemy osiągnąć dzięki EFT, jest niezwykle potężną siłą leczącą, która może pokonać smoka traumy. 

Autorką artykułu jest Dr Susan Simonds – terapeuta, superwizor EFT z Moskwy (ID).

Artykuł został oryginalnie opublikowany po angielsku w newsletterze ICEEFT nr 40, zima 2018/2019 r. Tłumaczenie za zgodą ICEEFT (Międzynarodowe Centrum Doskonalenia w EFT).

Przetłumaczyła Grażyna Kasprzyk – psycholog i psychoterapeuta, ukończyła zaawansowane szkolenie EFT dla par (Externship oraz Core Skills 1-4), współzałożycielka Stowarzyszenia EFT Polska (PSEFT).

/*
secretcats.pl - tworzenie stron internetowych